środa, 20 lipca 2011

Sprawozdanie znad morza

Z wyjazdu do Rewala

Jak wiecie od piątku 8 lipca byłam nieobecna na blogu. Było to spowodowane moim wyjazdem nad morze, do Rewala. Udało mi się tam zacząć realizację mojego wakacyjnego planu, na który wcześniej po prostu nie miałam czasu - zaczęłam naukę japońskiego. Na razie zdążyłam nauczyć się kilku podstawowych słówek, tkj. dzień dobry, do widzenia, proszę, dziękuję itp. oraz japońskiego 'znaczka' - litery a. Nie obyło się oczywiście bez czytania książki. Zabrałam cztery: Kafkę nad morzem (którą wzięłam tylko po to, żeby dokończyć kilkadziesiąt stron), Podróżnika WC, Bibliotekę Cieni i Harry'ego Pottera t.3. Dwie pierwsze przeczytałam, a trzecią zaczęłam, na Pottera niestety już zabrakło czasu.

Mam trochę zaległości związanych z komentowaniem Waszych blogów. Mam nadzieję, że uda mi się je wkrótce nadrobić. A teraz kilka zdjęć:






23 komentarze:

  1. Jakie piękne widoki.... Rozmarzyłam się:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham nasze polskie morze, mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wreszcie wyjechać, chociaż na kilka dni. Jestem stałą bywalczynią w Rewie, to chyba gdzieś niedaleko Rewala prawda?? Okolice Gdyni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Katee: Rewal jest bardziej na zachodzie Polski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia cudne, ogromnie klimatyczne :)

    Mam przyjemność ogłosić, że nominowałam Cię do One Lovely Blog Award :) Szczegóły u mnie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia piękne, widać, że wakacje się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Japońszczyzna ;>? Ubóstwiam Cię za to i życzę powodzenia (i samozaparcia) w kontynuacji nauki

    OdpowiedzUsuń
  7. Och... nie mogę doczekać się kiedy w końcu pojadę nad nasze kochane polskie morze, bo już niezmiernie się za nim zdążyłam stęsknić od zeszłego roku!

    Zapraszam na mojego bloga, ponieważ zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też niedługo odwiedzę nasze polskie morze. Na razie rozkoszuję się Twoimi zdjęciami. Szczególnie dwa ostatnie przypadły mi do gustu.
    Szczerze zazdroszczę Ci Cejrowskiego. Od dawna zbieram się z zamiarem kupienia, ale nic jeszcze z tego nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne widoki :):)

    nominowałam cię do Only Lovely Blog Award. szczegóły u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dusia: Dziękuję. Póki co trochę mało tego samozaparcia, bo już minęło tyle dni wakacji, a ja nauczyłam się dopiero tak mało! :)

    Mery: Ja już kupiłam wszystkie trzy książki Cejrowskiego i bardzo się z tego cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia! ;)
    Japoński! Uczyłam się go trochę ostatnio i znam kilka znaczków, ale na chwilę przestałam, aby poświęcić czas na naukę hiszpańskiego. Życzę powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę tu swoje zdjęcie! :P
    PS Zostałaś przeze mnie nominowana do One Lovely Blog Award. Sczegóły na moim blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aleksandra: A to które? Wszystkie są moje, tylko co do jednego nie jestem pewna (to drugie od dołu) bo nigdy nie chciałaś oddać mi aparatu! ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. W Rewalu byłam dwa lata temu ;) Tam jest na prawdę tak pięknie jak na Twoich zdjęciach ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie to przedostatnie miałam na myśli :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Miło mi poinformować, że zostałaś nominowana do zabawy One Lovely Blog Award. Szczegóły na www.w-krainie-andersena.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że wyjazd się udał i lektury były ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia, nigdy nie słyszałam o tej miejscowości. W pierwszej chwili pomyślałam, że to za granicą. Podziwiam za naukę japońskiego, bo to niełatwy język.

    OdpowiedzUsuń
  20. u mnie niespodzianka dla Ciebie ;>

    pamietnik-czytania.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Ahh... Morze.. :) Też się tam niedługo wybieram ;)

    OdpowiedzUsuń