
Po książkę tę sięgnęłam tylko dlatego, że omawiałam ją na lekcji j. polskiego. Była to jedna z nielicznych lektur, do której podchodziłam z entuzjazmem i mając nadzieję, że nie będzie to kolejna nudna, mało interesująca książka, którą zmuszona jestem przeczytać do szkoły.
Jest to niezwykła powieść o dziesięcioletnim chłopcu chorym na białaczkę. Zostało mu niewiele chwil życia. Pokonać strach pomogła mu Pani Róża, która troskliwie zajęła się nim przez ostatnie dwanaście dni jego życia.
Eric- Emmanuel Schmitt stworzył naprawdę bardzo dobrą, pouczającą powieść. Pokazuje jak pokonać strach, zaakceptować cierpienie i cieszyć się ostatnimi momentami życia. Dlatego niewątpliwie jest to lektura warta przeczytania przez każdego człowieka.