Z wyjazdu do Rewala
Jak wiecie od piątku 8 lipca byłam nieobecna na blogu. Było to spowodowane moim wyjazdem nad morze, do Rewala. Udało mi się tam zacząć realizację mojego wakacyjnego planu, na który wcześniej po prostu nie miałam czasu - zaczęłam naukę japońskiego. Na razie zdążyłam nauczyć się kilku podstawowych słówek, tkj. dzień dobry, do widzenia, proszę, dziękuję itp. oraz japońskiego 'znaczka' - litery a. Nie obyło się oczywiście bez czytania książki. Zabrałam cztery: Kafkę nad morzem (którą wzięłam tylko po to, żeby dokończyć kilkadziesiąt stron), Podróżnika WC, Bibliotekę Cieni i Harry'ego Pottera t.3. Dwie pierwsze przeczytałam, a trzecią zaczęłam, na Pottera niestety już zabrakło czasu.Mam trochę zaległości związanych z komentowaniem Waszych blogów. Mam nadzieję, że uda mi się je wkrótce nadrobić. A teraz kilka zdjęć:
Jakie piękne widoki.... Rozmarzyłam się:))
OdpowiedzUsuńKocham nasze polskie morze, mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wreszcie wyjechać, chociaż na kilka dni. Jestem stałą bywalczynią w Rewie, to chyba gdzieś niedaleko Rewala prawda?? Okolice Gdyni.
OdpowiedzUsuńKatee: Rewal jest bardziej na zachodzie Polski.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne, ogromnie klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńMam przyjemność ogłosić, że nominowałam Cię do One Lovely Blog Award :) Szczegóły u mnie.
Pozdrawiam!
Zdjęcia piękne, widać, że wakacje się udały :)
OdpowiedzUsuńJapońszczyzna ;>? Ubóstwiam Cię za to i życzę powodzenia (i samozaparcia) w kontynuacji nauki
OdpowiedzUsuńOch... nie mogę doczekać się kiedy w końcu pojadę nad nasze kochane polskie morze, bo już niezmiernie się za nim zdążyłam stęsknić od zeszłego roku!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, ponieważ zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award :)
Ja też niedługo odwiedzę nasze polskie morze. Na razie rozkoszuję się Twoimi zdjęciami. Szczególnie dwa ostatnie przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę Ci Cejrowskiego. Od dawna zbieram się z zamiarem kupienia, ale nic jeszcze z tego nie wyszło.
piękne widoki :):)
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do Only Lovely Blog Award. szczegóły u mnie :)
Dusia: Dziękuję. Póki co trochę mało tego samozaparcia, bo już minęło tyle dni wakacji, a ja nauczyłam się dopiero tak mało! :)
OdpowiedzUsuńMery: Ja już kupiłam wszystkie trzy książki Cejrowskiego i bardzo się z tego cieszę :)
Piękne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńJapoński! Uczyłam się go trochę ostatnio i znam kilka znaczków, ale na chwilę przestałam, aby poświęcić czas na naukę hiszpańskiego. Życzę powodzenia ;)
Widzę tu swoje zdjęcie! :P
OdpowiedzUsuńPS Zostałaś przeze mnie nominowana do One Lovely Blog Award. Sczegóły na moim blogu. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleksandra: A to które? Wszystkie są moje, tylko co do jednego nie jestem pewna (to drugie od dołu) bo nigdy nie chciałaś oddać mi aparatu! ;p
OdpowiedzUsuńW Rewalu byłam dwa lata temu ;) Tam jest na prawdę tak pięknie jak na Twoich zdjęciach ^^
OdpowiedzUsuńWłaśnie to przedostatnie miałam na myśli :P
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia ;]
OdpowiedzUsuńMiło mi poinformować, że zostałaś nominowana do zabawy One Lovely Blog Award. Szczegóły na www.w-krainie-andersena.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńWidzę, że wyjazd się udał i lektury były ciekawe.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, nigdy nie słyszałam o tej miejscowości. W pierwszej chwili pomyślałam, że to za granicą. Podziwiam za naukę japońskiego, bo to niełatwy język.
OdpowiedzUsuńu mnie niespodzianka dla Ciebie ;>
OdpowiedzUsuńpamietnik-czytania.blog.onet.pl
Ahh... Morze.. :) Też się tam niedługo wybieram ;)
OdpowiedzUsuń